Start Kruklanki 2:7 Mazur Pisz
Skład:
M.Cwalina - A.Obrycki, S.Poświata, K.Antosiewicz, P.Pieklik - D.Chmielewski, Ł.Barański, K.Chudzik, P.Poreda - P.Zach, R.Ptak
Rezerwa: P.Długozima, D.Obrycki, D.Kozioł, B.Kulikowski, P.Kukawka, M.Sokołowski, D.Wysocki, W.Stodulski
Brak:
M.Mąka, M.Wasilewski, Ł.Frąckiewicz - Praca
D.Zach - przebywa za granicą
Owczarczyk, Okurowski, - Kontuzja
1 min - Początek pierwszego spotkania Mazura w nowym sezonie 2019/20
7 min - Mariusz Cwalina w sytuacji sam na sam ratuje naszą drużynę przed utratą bramki
19 min- Chudzik wychodzi sam na sam, ale zbyt mocno wypuszcza sobie piłkę, jednak ta ucieka mu na aut bramkowy
29 min - Ptak próbuje przelobować bramkarza, ale nad bramką
33 min - Rzut karny dla naszej drużyny po faulu na Barańskim
34 min - Z rzutu karnego strzał Poświaty.... niestety nad bramką
38 min - Barański w sytuacji sam na sam podaje do Ptaka, ten marnuje sytuacje
39 min - BARAŃSKI NAD BRAMKARZEM I DAJE PROWADZENIE MAZUROWI !!! 1:0 ! Asysta Poświaty
46min - Gospodarze wyrównują 1:1 / Za Ptaka na boisku pojawia się Sokołowski
48 min - Chmielewski do Barańskiego i mamy 2:1 ponownie bramka Łukasza !
50 min - "Wejście smoka Sokołowskiego" ! - mamy 3:1 !!!
52 min - Wojciech Stodulski za Pawła Poredę
55 min - Chmielewski głową z najbliższej odległośći, ale nad poprzeczką !
?? min - Barański kompletuje hat-tricka 4:1 !!! Asystuje Chmielewski
74 min - Drugi rzut karny dla Mazura, Sokołowski faulowany przez bramkarza. Bramkarz gospodarzy doznał urazu głowy
74 min - Damian Wysocki za Adama Obryckiego , opaskę przejmuje Patryk Zach
75 min - Pieklik podchodzi do rzutu karnego. Piłka odbija się od poprzeczki i wpada do siatki 5:1 !
76min - Podwójna zmiana w naszym zespole Dawid Kozioł za Chmielewskiego oraz Kulikowski za Chudzika
83 min - Sokołowski asystuje i wynik podwyższa Piotr Kukawka mamy 6:1 !
88 min - Bramka dla gospodarzy mamy 2:6. Piłka odbiła się od słupka, jednak przy dobitce Mariusz Cwalina nie miał szans
90 min - Damian Wysocki po asyście Mateusza Sokołowskiego strzela bramkę na 7:2 !
KONIEC MECZU ! FENOMENALNY POCZĄTEK SEZONU NASZEJ DRUŻYNY !
Po pierwszym spotkaniu ligowym sezonu 2019/20, które we wspaniałym stylu rozegrali piłkarze Mazura Pisz, poprosiliśmy dwóch zawodników o kilka zdań na temat spotkania.
ADAM OBRYCKI (Kapitan):
Wybraliśmy się dziś do Kruklanek na pierwszy ligowy sprawdzian po ciężko przepracowanym letnim okresie przygotowawczym do nowego sezonu.
W bardzo pozytywnych nastrojach wyruszamy w 19 osobowym składzie, a więc 1 osoba nie zamieściła się do kadry meczowej. Warto wspomnieć, że na kolejne mecze będziemy mieli do dyspozycji jeszcze kilku zawodników. Początek meczu to wzajemne "badanie się". Wielu z nas czuło "ciężkie" nogi, jednak to co wypracowalismy dawało rezultaty po przez stwarzane sytuacje, mimo że to rywale pierwsi zagrozili naszej bramce strzeżonej przez wracającego do gry po dłuższej przerwie Mariusza Cwaliny. Akcje naszej drużyny z pierwszej części przyniosły "tylko" efekt w postaci jednej bramki strzelone przez Łukasza Barańskiego, który w rezultacie ustrzelil w tym spotkaniu hat tricka. W przerwie wzięliśmy głęboki oddech i wróciliśmy do walki o ligowe punkty. Niespodziewanie rywale wyrównali na samym początku drugiej części, na co my odpowiedzieliśmy szybko strzelonymi dwiema bramkami. Kolejne akcje przynosiły zamierzone cele. Zawodnicy rezerwowi zostali progresywnie wprowadzani na boisko, cieszy fakt, że każda zmiana wniosła pozytywne elementy do gry. Rywale ewidentnie opadali z sił, a my graliśmy "swoje". Cieszy wysoka wygrana na stadionie w Kruklankach, jednak skuteczność naszych akcji opiewała w granicach 50%. Wiemy co musimy poprawić, aby kolejne spotkania wychodziły jeszcze lepiej. Jako kapitan drużyny jestem zadowolony z postawy wszystkich zawodników, mamy wspólny cel na ten sezon i chcemy go zrealizować. Zarazem zachęcam do wspierania działań osób zaangażowanych w pracę dla klubu, którzy trenują tych najmłodszych i tych nieco starszych, pozdrawiam!
PATRYK ZACH :
W pierwszej połowie szanse obu zespołów byly wyrównane, jednak to my mieliśmy więcej wykreowanych sytuacji, po których piłka nie znajdywała drogi do siatki. Na przerwę schodziliśmy z przewagą jednej bramki. W szatni powiedzieliśmy sobie kilka motywujących słów, a po wyjściu na boisko dostaliśmy "kubeł zimnej wody" w postaci straconej bramki. Nie podłamało to nas, a wręcz dodało nam to "wiatru w żagle" i po kilku minutach prowadziliśmy już 1:3. Druga połowa to zdecydowana przewaga naszej drużyny, pochwalić należy zmienników, którzy zagrali świetnie. Przygotowanie kondycyjne oraz "głód piłki" naszych zawodników jest na wysokim poziomie. Bardzo cieszę się z osiągniętego wyniku bo takie zwycięstwo na obcym terenie dodaje skrzydeł i oby tak do końca ! Hej KSM-ie !