Zatoka w tym meczu pokazała bardzo dojrzały futbol. Na początku spotkania, goście pozwolili drużynie Stomilu grać piłką na swojej połowie, nie stosowali wysokiego presingu co do tej pory było ich silną bronią. Dobrze zorganizowana gra obronna Zatoki sprawiła, że bramkarz Tomasz Ptak był praktycznie bezrobotny. Braniewianie "podkręcili" tempo od 30 minuty spotkania, w której to padła pierwsza bramka w tym meczu. Świetną akcją na skrzydle popisuję się Marcin Śniegocki, podaje w pole karne do Łukasza Wolaka, który prostym zwodem "na zakos" gubi obrońcę gospodarzy i w sytuacji sam na sam nie myli się 0:1 . Kiedy euforia i emocje po strzeleniu pierwszego gola jeszcze nie opadły, na indywidualną akcję ponownie zdecydował się Marcin Śniegocki, po przebiegnięciu 30 metrów z piłką wbiegł w pole karne, gdzie nieprzepisowo zatrzymywał go obrońca Stomilu. Sędzia nie miał wątpliwości "11" dla Zatoki. Daniel Komorowski pewnie strzela i mamy 0:2. Do przerwy wynik nie zmienił się, choć okazję do zdobycia bramki mięli Marcin Śniegocki i Piotr Rutkowski. W przerwie meczu, w szatni trener spokojnie porozmawiał ze swoimi zawodnikami, poprosił ich o pełną mobilizację i zaangażowanie do końca spotkania. Po przerwie obraz gry przypominał ten z pierwszej połowy. Zatoka kontrolowała przebieg spotkania, od czasu do czasu wychodząc z groźnymi akcjami, głównie za sprawą swoich skrzydłowych. W 55 minucie meczu Daniel Komorowski znalazł się w narożniku boiska, a po jego dośrodkowaniu na 16 metrze najlepiej ustawiony był obrońca Zatoki Przemysław Gruszka i świetnym strzałem lewą nogą z woleja pokonuje bramkarza gospodarzy 0:3 ... Po tej bramce, piłkarze z Braniewa wyraźnie zwolnili tempo gry, słusznie oszczędzając siły. Nie uchroniło to jednak Stomilu od utraty czwartej bramki. W 69 minucie spotkania genialnym prostopadłym podaniem z własnej połowy popisuje się "Śniegu" piłka trafia do Łukasza Wolaka, a ten pięknym lobem z 30 metrów pokonuje bezradnego bramkarza gospodarzy 0:4 ... Do końca meczu wynik nie zmienił. Zawodnicy z Braniewa będąc pewni wygranej całkowicie oddali pole gry Stomilowi, który w końcówce spotkania miał dwie sytuacje do zdobycia bramki. W jednym przypadku gości ratuje słupek, a w drugim na posterunku był Tomasz Ptak.
W sobotę o 18.04.2015 r. o godz. 16:00 zapraszamy na mecz Zatoka Braniewo - Mamry Giżycko