DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto Gospodarze
0 : 1
0 2P 1
0 1P 0
Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo Goście

Bramki

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
Stadion w Dobrym Mieście
90'
Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo

Kary

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo

Skład wyjściowy

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
Brak danych
Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo


Skład rezerwowy

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
Brak dodanych rezerwowych
Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo

Sztab szkoleniowy

DKS Dobre Miasto
DKS Dobre Miasto
Brak zawodników
Zatoka Braniewo
Zatoka Braniewo
Imię i nazwisko
Paweł Karpowicz Trener
Marcin Końpa Kierownik drużyny

Relacja z meczu

Autor:

Maverick

Utworzono:

01.11.2015

Mecz w Dobrym Mieście miał być łatwym wyzwaniem dla piłkarzy braniewskiej Zatoki. Po raz kolejny życie pokazało, że wszystko weryfikuje boisko ...

Początek spotkania to przewaga Zatoki, która w przeciągu kilkunastu minut stworzyła sobie trzy dogodne okazje do strzelenia gola. Najpierw po strzale Mikhaiła Talapina  piłka ląduje na poprzeczce, a potem strzały Daniela Komorowskiego i Łukasza Szablińskiego skutecznie zatrzymuje bramkarz gospodarzy. Około 30 minuty spotkanie miała miejsce nieprzyjemna sytuacja. Łukasz Szabliński został podcięty przez obrońce gospodarzy w wyniku czego źle postawił nogę i doznał kontuzji kolana. Z boiska karetką został odwieziony do szpitala w Olsztynie gdzie założono mu gips na całej kończynie i skierowano do specjalisty - ortopedy, wstępna diagnoza skręcenie stawu kolanowego i uszkodzone więzadeł w kolanie. W dalszej części pierwszej połowy mecz wyrównał się. Zawodnicy z Dobrego Miasta coraz częściej gościli w polu karnym Zatoki i dwukrotnie mogli zdobyć bramkę, ale na posterunku dobrze spisywał się Tomek Ptak.

Po zmianie stron, z każdą minutą, zawodnicy z Braniewa powiększali swoją przewagę w posiadaniu piłki i stwarzali coraz więcej okazji do zdobycia bramki. Dwie "setki" miał Daniel Komorowski, ale w obydwu przypadkach z bardzo bliskiej odległości strzela wprost w bramkarza DKS-u. Kilka minut później po dośrodkowaniu Piotra Lewandowskiego mało brakowało, a obrońca gospodarzy zdobyłby bramkę samobójczą, niestety po jego "strzale" piłka odbija się od słupka i wychodzi na rzut rożny. Dopiero  w 67 minucie meczu kolejna składna akcja dała prowadzenie. Rafał Jakimczuk wyprowadza akcję ze środka pola, podaję do Daniela Komorowskiego, który na tzw. "klepkę" odgrywa mu piłkę w pole karne, Rafał nie myli się i strzałem z pierwszej piłki w długi róg bramki pokonuję, dobrze dysponowanego tego dnia, bramkarza gospodarzy. Po tej bramce trener dokonał kilku zmian w składzie co miało uspokoić grę. Roszady dały efekt. Do końca spotkania zawodnicy z Dobrego Miasta nie stworzyli żadnej okazji do zdobycia bramki, a Tomek Ptak przez długi okres czasy był "bezrobotny". Ważne zwycięstwo braniewskiej drużyny, choć trzeba przyznać wywalczone po ciężkim boju.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości